Fuckup - an embarrassing mistake, someone who makes mistakes because of incompetence.
Ciekawa rzecz. Dużo organizacji i menedżerów stosuje to słowo nagminnie w stosunku do swoich pracowników, siebie na wzajem, czyniąc z jego użycia niemal naturalną, codzienną sytuację. Wniosek jest jeden: fakt skupiania się na błędach stał się dla Ciebie na porządku dziennym.
To nic nie da |
Przypomnij sobie inną sytuację. Ile razy w szkole ktoś Cię pochwalił, a ile razy powiedział, że jesteś całkowicie do niczego lub w najlepszym przypadku uznał to, że coś spieprzyłeś, za coś naturalnego. Zastanów się też, ile razy szedłeś do szkoły czy pracy radosny, bo robisz tam wspaniałe rzeczy i masz okazję być publicznie pochwalony, nagrodzony. Widzisz, teraz się uśmiechasz, bo zdajesz sobie właśnie sprawę, jak rzadko to się zdarza.
Problem w tym, że ktoś dawno temu uznał, jakoby stosowanie presji, stresu i uwłaczających godności kar poprawić miało Twoją produktywność. Ta teoria, zaraz obok zorganizowania drugiej wojny światowej, jest z pewnością jednym z głupszych tworów człowieka. Robin Sharma, światowej sławy trener, powiedział kiedyś, że są trzy podstawowe rzeczy, byś Ty mógł dobrze pracować i osiągać światowej klasy rezultaty. Jedną i najważniejszą z nich jest fakt, że aby osiągnąć wspaniałe sukcesy musisz czuć się wspaniale. Widzisz jakie to proste. Wierz mi, jeśli źle się czujesz, nic nie zrobisz.
Jak sobie z tym poradzić? Jest sporo możliwości. Zacznij od prostych rzeczy.
Nalepki motywacyjne, to jedno z najprostszych rzeczy na świecie, a zarazem jedno z tych, które uwielbiasz począwszy od 6 do 99 roku życia. Niezależnie od tego jak poważnym i wybitnym, uznanym na całym świecie osobnikiem jest Twój pracownik, zobaczysz, jak chodzi cały dzień wesoły, śmieje się jak dzieciak w przedszkolu, bo dostał nalepkę. Pewnie, że jeśli jesteś szefem grupy, musisz go najpierw ustawić. Ale pamiętaj, ciągła presja przeradza się tylko w żałośnie wyglądający nieefektywny mechanizm.
Łącząc to, jak Ty się czujesz z dodatkowymi elementami, można stworzyć coś, co nazywa się Modelem Uczącej się Organizacji. Jest to model stworzony przez Gordona Drydena dla The Burton Group Plc.
Tak oto wygląda:
Skupienie się na przyszłości
Kształtowanie przyszłości. Rewolucja w uczeniu. Rewolucja w środkach natychmiastowej komunikacji.
Podwójny cel kadry kierowniczej
Zarządzanie: wyznaczanie celów krótkoterminowych i osiąganie ich poprzez działania innych ludzi. Przywództwo: kreowanie i inspirowanie innych do tworzenia nowej przyszłości poprzez wytyczanie coraz śmielszych celów.
Kultura firmy
Każdy jest entuzjastycznym uczniem. Każdy jest nauczycielem, mentorem i wychowawcą. Każdy potrafi twórczo myśleć. Każdy wnosi coś pozytywnego. Każdy jest samodzielnym menedżerem. Każdy udziałowiec jest zaangażowany w poczynania firmy. Rozwój i szkolenia. Pomagaj każdemu pracownikowi wyznaczać i osiągać cele, zarówno osobiste, jak i dotyczące firmy. Nie wszystkie szkolenia muszą służyć nabyciu konkretnych umiejętności związanych z pracą. Wystarczy, że poszerzają wiedzę i uczą, jak się uczyć
Sieć komunikacyjna
Ułatwiaj tworzenie, upraszczanie i przechowywanie wszelkich istotnych informacji i zadbaj, by były łatwo dostępne dla wszystkich. Nagradzaj ludzi za dzielenie się pomysłami. Przełam sposób myślenia w kategoriach: “To nie nasze”.
Wygląda świetnie co? Najlepsze, że takie systemy są wdrażane. Jeszcze lepsze, że taki system wdrożono również w jednej z małych szkółek na Alasce i z biednej szkółki stała się jedną z lepszych ośrodków naukowych w tej części świata, ale o tym następnym razem.
Podsumowując, wszystko zależy od tego jak Ty się czujesz. Rób tak, byś czuł się dobrze i traktuj innych tak, by oni także dobrze się czuli. Zastąp słowo "Fuckup" pomocą lub słowem "Spróbuj jeszcze raz". To proste, ale jest podstawą do budowania przyszłych sukcesów.